sobota, 12 marca 2016

Melty de Granite 1/8 od Alter'a

Myślę iż czas na panią, która zasłużyła sobie na wyjątkowe miejsce w mej kolekcji!
Jest to figurka Melty de Granite z Shining Hearts w skali 1/8 od Altera. Daje jej to 25 cm, bo siedzi na lodzie ;)

To jest moja aktualna tapeta :D



Zapowiedź, prototyp, data wydania

To, iż Melty ma zostać wydana było wiadome już w połowie 2012 roku. Ogólny szał macicy, no bo taka lala w połączeniu z Alterem to wróżyło tylko i wyłącznie piękną figurkę. I tak też się stało.

Osobiście jak patrzę na prototyp, to mam takie 'no fajnie fajnie, niby ciekawie, ale w sumie szału nie ma'. Dopiero pomalowana wersja, która ukazała światło dzienne pod koniec 2012 roku, pokazało, że ta pani to takie małe arcydzieło.

Początkowa data wydania miała być na sierpień 2013 roku, koniec końców Melty poszła w świat w grudniu 2013 roku, taka tam mała obsuwa XD

Moje odczucia

Muszę się przyznać, że jestem człowiekiem, któremu jak się spodoba figurka to nie patrzy, czy zna postać/serię/cokolwiek. Ma się podobać i tyle. Oczywiście jak znam daną postać to fajnie, ale jak nie znam i mi się bardzo podoba no to cóż, kupuję XD. Tak też było w przypadku Melty, a że znalazłam ją po taniości no to cóż... nic tylko rzucać kasą w monitor. Jest wiele figurek, na które poluję tylko i wyłącznie ze względu na wygląd, ale fakt faktem za takie figurki nie dam milionów - zawsze patrzę żeby były po taniości i z drugiej ręki. Mam jeszcze trochę mózgu XD!

Melty dotarła do mnie w listopadzie i nawet zaszalałam i posłałam ją airmailem! Jak ją wyciągnęłam z pudełka to miałam wielki problem z serii 'no fajnie, ale jak to przyczepić i gdzie?'. Niektóre figurki nie są do końca oczywiste. Jakoś mi się jednak udało, trochę na siłę, ale się udało. Miałam trochę niepewności, czy się lala nie przewróci, bo jednak lód z figurką tylko się wkłada do plastikowej podpórki, która jest na podstawce, i tyle. Nie ma żadnego przyczepienia, dlatego trochę miałam stresa, no ale innym figurka działała, no to mnie też musiała XD.
 


Delikatne wyjechania jeżeli chodzi o paski i trochę zdarta farba na serduszku - takie oto moje spostrzeżenia, które jednak nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Chciałabym też tutaj zaznaczyć dbałość o szczegóły, jeżeli chodzi o sam strój. Falbanki i koronki na pewno nie są najłatwiejsze do zrobienia, a później do pomalowania, ale w tej figurce udało się to na A+. Wszystko w najdrobniejszych szczególikach jest wykonane perfecto, nawet spod spódnicy widać koronkę. Marszczenia, wstążeczki, serduszka, koronki - wszystko to sprawiło właśnie, że zakupiłam tę figurkę. Uwielbiam tego typu sukienki. Plus gorsetowe wiązanie na brzuchu, które odsłania pępek.

Do twarzy przyczepiać się też nie muszę, fajnie wygląda wyciągnięty język :D.
Lód - zarówno ten na którym Melty siedzi jak i ten, który ma w dłoni - wygląda jak prawdziwy, plus w miejscu, gdzie siedzi Melty widać, że się powoli rozpuszcza.
Ziomek obok Melty, siedzący na łyżeczce (Sorbet) jest niesamowicie uroczy no i trzyma kolejnego loda :D


Podstawka jest ciekawa, wygląda jak talerzyk, na którym jest lód. Plastik podtrzymujący lód jest dość gruby i mocny, dlatego też Melty stabilnie się trzyma.

Ogólna ocena figurki to A+, bardzo mi się podoba i trafiła do moich ulubionych, nawet muszę się przyznać, że z damskich figurek to lubię ją najbardziej.
A teraz historia jednego fejla... a raczej kilku XD".
Najpierw przestroga: jeżeli masz tą figurkę bądź chcesz ją sobie kupić NIGDY nie łap za samą figurkę, jeżeli chcesz ją przenosić. Trzeba złapać za podstawkę. Oczywiście zawsze tak robiłam, było to dla mnie logiczne, bo lód tylko się wsuwa w plastikowy podpornik. Jednak pewnego, pięknego dnia (a raczej okropnego), złapałam za samą figurkę i idę sobie zadowolona przez świat, a tu nagle jeb. Patrzę na dół, a tam podstawka. W częściach. Sam talerz się nie połamał, ale podpornik już tak. Dramat i konsternacja, no bo co teraz. Szybko wsiadam na rower i zachrzaniam jak poparzona do sklepu po supergluta. Wszystko posklejałam i jest ok, ale jaki zawał przeżyłam, to już moje. Później zaś, tego samego dnia, dotykam (serio dotknęłam tylko) loda Sorbeta, a ten odpada. Like huh? Panie, dlaczego? I znów poszedł w ruch superglut. Lód się trzyma a ja za każdym razem wyjmując Melty z witryny mam stresa. Taki trochę dreszczyk emocji w codziennym życiu.


Posłowie

To nie tak, że to miało już wyjść miesiąc temu. To nie tak..........
Już w tamtym tygodniu postanowiłam się zabrać do tej recenzji, ale... przez nawał pracy zapomniało mi się XD"
Gdzie są moje paczuuuuuuuuuuuuuusieeeeeeeeeeeeeeeeeee /wyje jak mandaryna/
Trochę płaczę, już bym chciała te paczki x_____x
Wgl to ostatnio popadłam w szaleństwo preownedowe (nie żeby nie było zawsze XDXD) i napykałam dużo figurek i generalnie to się popłakałam, że mojej wymarzonej figurki nie mogę posłać SALem/Airmailem, bo pudło jest za duże i trzeba Parcelem albo EMS ;_____; zrezygnowałam więc (ale na pocieszenie wzięłam inną) :<
Sore ja~

10 komentarzy:

  1. to zdecydowanie moja ulubiona figurka w twojej kolekcji -> kurwełkę jak to brzmi XDDDD po co mi figsy skoro siustra je ma www
    i pamiętam jak bałam się ją zmacać żeby ci jej przypadkiem nie rozjebać x''''D ten stres rzyciowy taki stresujący
    ło ło ło panie coraz lepsze ci te zdjęcia wychodzą, zainwestowanie w lustrzankę było dobrym pomysłem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thug life XDXD
      co do zdjęć to nauczyłam się nowej funkcji w programie do edycji, to dlatego XDXD

      Usuń
  2. Melty jest śliczna. I to jest "fakt autentyczny" - jak to mówi jeden z moich profesorów. XD Ja miałam mały "wypadek" przy Rinie. Chociaż nie osobiście. Mianowicie moje kotałki wspinały się na półkę i mi mojego Bosko-dupca strąciły... Farbka się na włoskach zdarła po leciał tak dobre 1,5 metra... Ból i zawał, ale przeżył. :"333
    Chciałabym mieć zielone, aby tak sobie z powodów "bo-mi-się-podoba" kupić figsa, którego nie znam... Niestety teraz muszę przez jakiś czas trochę przystopować z plastikiem... :'( Wydałam ksiore na "cele edukacujne" i artbooki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omg, jak dobrze że mój kot nie skacze XD (ze starości, i ogólnie to taki kot mało skaczący XD)
      Przepracowywanie się żeby mieć kasę żeby od tak se kupić figsa też nie jest najlepsze XD"

      Usuń
    2. Jak dobrze, że mam figsy za szybą. O.O
      Coraz ładniejsze ci te zdjęcia wychodzą, nawet jeśli to zasługa programu to i tak podziw, wszak obróbka, w szczególności przy zdjęciach figsów, jest bardzo ważna! xD Też bym chciała parę figsów, które po prostu mi się podobają, ale jednak plastik jest u mnie towarem drugorzędnej potrzeby, więc nigdy nie mam kaski na takie dodatkowe, nieplanowane wydatki. ^^"
      Oby paczusie szybko dotarły. <3

      Usuń
    3. U mnie większym zagrożeniem jest bratanek, ale tak go nastraszyłam, że nawet się nie zbliża do witryny ani półki XDXD
      To jeszcze jest nie to co bym chciała, ale i tak dziękóweczka <3
      Bo u ciebie to najważniejsza jest makulatura XDXD
      Jak nie dotrze w tym tygodniu to będę rzucać krzesłem przez okno x.x

      Usuń
  3. Jej czapeczka wygląda od dołu jak grzybek, aż się głodna zrobiłam od tego (wiem, że powinnam od lodów, ale to nie zadziałało).
    Ja w sumie nie kupiłabym figurki postaci, której nie znam i nie lubię, ale w sumie to pewnie znowu wina dolfów i tego, że wolałabym właśnie kupić takiego nołnejma i stylizować po swojemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inne priorytety, ja wolę lody, u know XDDDDDDD
      Niestety ja to mam tak, że jak kogoś lubię to albo nie wydadzą jego figurki za chiny ludowe, ale ona była wydana kiedyś tam i teraz chodzi za myljony monet :< także ważne dla mnie jest przede wszystkim prezencja danej figurki :D

      Usuń
  4. Cudna figurka. :D
    Kiedyś pojawi się i w mojej kolekcji. ^^
    Przepiekne zdjęcia, spokojnie paczuszki kiedyś dotrą. Oczywiście najlepiej by było gdybym przyszły jak najszybciej. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość często pojawia się na Ami za spoko piniundz, więc warto brać, tym bardziej że na żywo jest A++++
      Ciągle jojcze na paczki, omg, myślałam, że jak już okres przedświąteczny/poświąteczny minął, to będą jakoś szły, a tu lipka :<

      Usuń