O mnie

Zwijcie mnie chechu - czytane czeczu, cieciu, czy jak tam wam się wymyśli, różne już wersje słyszałam :D Moje prawdziwe imię - Paulina. Mieszkam sobie w Toruniu i sobie tutaj pracuję i egzystuje (tak naprawdę to mieszkam we wsiowie pod Toruniem, ale jak piszę Toruń to chociaż wszyscy wiedzo). Jestem trenerem fitness, więc jeśli jesteś leniem spędzającym cały swój wolny czas przed kompem to mogę cię kopnąć w dupsko żebyś się ruszył i poćwiczył! 

Zbieractwo figurkowe zaczęłam w 2013 roku, a tak mocno to wkręciłam się w 2014 roku. Na razie moja kolekcja wygląda skromnie, bo niestety ale ani nie urodziłam się w bogatej rodzinie, ani nie mam sponsora, ani nie wygrałam nic na loterii, tylko muszę sama zapierdzielać na swoje. Ten kto zbiera figurki to wie, jaka to droga sprawa jest :< Staram się też racjonalnie kupować, mam pewną granicę cenową jeżeli chodzi o figurki i staram się jej nie przekraczać, ponieważ jest to zwykły, pomalowany chiński plastik i pewne kwoty to już przesada. Również staram się (to 'staram' powinno być z wielkim znakiem zapytania XD) nie ulegać emocją i nie kupować BO AKURAT JEST OKAZJA I TO NIC ŻE MAM WCIUL PREORDERÓW NA DANY MIESIĄC. Okazje łapie jak akurat na dany miesiąc nie mam żadnego preorderu, albo jak mam jeden, dość tani preorder (np. nendo albo mniejsze figurki, ciokolwiek co nie wykracza 5000jpy). Czasem jednak jest tak, że nie potrafię się powstrzymać i potem płaczę. Płać i płacz, jak to mówio. Ale się staram! 

Na dzień dzisiejszy moją ulubioną figurką jest RAH Leviego. Jest duży, jest fajny, ma materiałowe ubranko (jak to RAH), ma dużo wymiennych części i można się z nim bawić. Fajniej by było, jakbym miała więcej RAHów z Shingeki no Kyojin, ale no, one kosztujo, i to dużo golda :< szczególnym pejnem jest to, że mało popularne postacie, jak Annie czy Hanji, są limitowane i żeby je w ogóle dostać, trzeba zapłacić dwa razy tyle co oryginalna cena ._. hejt. 

Cóż, myślę iż widać, ale moim ulubionym animcem jest Shingeki no Kyojin. Fala na fazę na to anime już minęła, na szczęście, i raczej zamiast jarania się tą produkcją to jest coraz więcej hejtów, ale osobiście mnie to nie rusza, bo od początku mi się spodobało, czytam mangę, jest fajna, kreska nie jest wypicowana i idealna, ale właśnie to jest w tej mandze ciekawe. Ciekawa historia, ciekawi bohaterowie. Trochę za dużo zagadek, manga jest już daleko daleko, a zagadek coraz więcej przychodzi. Podobnóż Isayama chciałby zakończyć mangę na 20 tomach, ale chyba coś mu nie pyknie, no chyba że chce zostawić nas w kropce i resztę domyślta się sami XD. 
Mam miliard innych anime które uwielbiam - Free! na przykład, które jest bardzo twórczą produkcją XD też miliard hejtów, szczególnie od strony panów, aczkolwiek jak w anime jest pełno wielkich dup i cycków to przecież fajnie, ale jak już zrobiono anime TYPOWO dla dziewczyn, to źle, bo przecież dziewczyny nie powinny mieć nic dla siebie, prawda? Większość z tych hejterów zazdrości panom z Free ich umięśnionych ciał i sami by chcieli mieć takie, ale żeby mieć mięśnie to trzeba ruszyć tyłek sprzed komputera. Uwielbiam też Bleach, ulubiony tasiemiec ;-; czekam na drugi sezon, może jak będę mieć 50 lat to się doczekam XD I muszę jeszcze wspomnieć o Samurai Champloo - o jeny jeny, jak ja to kocham ;-; Ze sportówek to uwielbiam Daiya no Ace !
Ogólnie co do anime to można wejść na mój MDL, w linkach na stronie jest, tam jest wszystko co obejrzałam. Uwielbiam głupie siodzio, ale przede wszystkim uwielbiam anime o niczym. Anime o niczym są najlepsze XD szczególnie po ciężkim dniu w pracy! 

Co do mang - raczej nie czytam. Niestety ale nie mam czasu na mangi, dlatego taki cudny twór jak anime to idealne rozwiązanie dla takich ludzi jak ja. Oczywiście że manga jest lepsza, bo to jest pierwowzór, ale na przykład mangi sportowe o niebo lepiej wypadają w anime, bo tam się obraz rusza i jakoś lepiej to przez mózg przechodzi. Wolę sobie poczytać książkę niż mangę. Jak wspominałam, Shingeki no Kyojin czytam, ale poza tym to tylko yaoice. 

Książki - jak wielu fanów kultury japońskiej, dużo czytam książek od japońskich autorów, bądź związane z Japonią. Moim absolutnym faworytem jest saga Opowieści rodu Otori autorstwa Lian Hearn. Czytałam dwa czy trzy razy, a i tak jeszcze powrócę do tej sagi. Za każdym razem wyciska ze mnie wszystkie łzy, oraz tracę na nią wiele godzin mojego cennego snu. Tak wciągających książek nie czytałam nigdy. Oczywiście każdy ma inny gust, ale myślę iż warto zapoznać się z lekturą, jeżeli jeszcze ktoś tego nie zrobił. Drugim faworytem książkowym jest wszystko od Haruki Murakamiego. Facet ma taki styl pisania, że na początku ci się w sumie nudzi, nic specjalnego, przeważnie opowieść o zwykłym facecie, ale z czasem zaczyna cię tak wciągać, że nie możesz się doczekać kiedy poczytasz dalej. Co do Murakamiego, zakończenia jego książek zawsze mnie wkurzają. Takie jakby zrobione na odwal się, coś w stylu 'miało być tyle stron, więc coś napiszę i nara'. Może tylko ja tak odczuwam. Co nie zmienia faktu, że Murakamiego uwielbiam i co chwile wypożyczam coś z biblioteki. 

Poza anime, jestem fanem J-popu. Mam pokaźną kolekcję płyt J-popowych. Moim favem jeżeli chodzi o zespoły jest KAT-TUN. Pokochałam ich dość dawno i jakiś czas temu udało mi się uzbierać całą ich dyskografię, z czego nadal jestem bardzo szczęśliwa. Poza KAT-TUNem mam płyty: Kanjani8, NEWS (te dwa zespoły pochodzą z tej samej agencji Johnny & Associates), Da-ice, Generations, W-inds, AKB48, oraz soundtrack do Shingeki no Kyojin i singiel z openingami do tegóż anime. Kocham J-pop, co prawda kiedyś byłam bardziej w tym, ale wtedy miałam więcej czasu.

Tak samo jak i J-pop, tak samo kiedyś miałam więcej czasu na japońskie dramy. Co nie zmienia faktu, że nie lubię ich oglądać, staram się chociaż trochę poświęcić czasu na dramy, bo są świetne! Szczególnie lubię dramy z Kamenashim Kazuyą i Sudą Masakim, z nimi muszę wszystko obejrzeć XD Jeżeli chodzi o ulubioną dramę, to u mnie jest to Bloody Monday, Nobuta wo Produce, Rookies oraz Runaway - Aisuru Kimi no Tame ni. Chociaż wiele mam takich co naprawdę lubię i obejrzałabym jeszcze z pisiont razy. 

A co robię w wolnych chwilach? Ćwiczę bica! Jestem sportowcem, sport jest ze mną już od podstawówki, kiedyś byłam piłkarzem, ale niestety liceum mnie bardzo zniechęciło do tego sportu. Aktualnie biegam długodystansowo, przygotowuję się do maratonu, który bym chciała pobiec w 2016 lub 2017 roku. Jestem jeszcze młoda a długie dystanse potrzebują trochę doświadczenia, zresztą mnie się nigdzie nie śpieszy. Uważam iż nie powinno się robić nic na siłę. Ze sportów uwielbiam również pływanie. Co prawda nie napierdzielam jak Haru (chociaż robiłam cosplay jego femki), ale pływam sobie jak potrafię najlepiej, staram się to robić technicznie, miałam trenera swego czasu i wiem jak się pływa generalnie, aczkolwiek mój styl pozostawia wiele do życzenia. Ale przecież na zawody się nie wybieram, tylko pływam rekreacyjnie. Następnym sportem jaki uwielbiam to tenis, z tatą co jakiś czas gram, jednak obydwoje mamy problemy z nadgarstkiem i często gęsto za bardzo nas boli żeby grać X"D oczywiście, to jest zupełnie amatorska gra, ale mnie to nie przeszkadza :D I najlepsza rzecz jaka została wymyślona, czyli rower! Mam różową damkę, z różowymi oponami, możecie mi już zazdrościć, śmiga jak mały samochodzik i uwielbiam nią wszędzie jeździć. Jak wspomniałam wcześniej, jestem również trenerką fitness i to dzięki temu zarabiam pieniądze na malowany chiński plastik :D Generalnie bardzo lubię swoją pracę, czuję się jak ryba w wodzie, kiedy mogę pomęczyć ludzi, sama się przy tym męcząc. Jeżeli nigdy nie uprawiałeś sportu nie zrozumiesz, jaka to przyjemność! 

Co do mojej osoby to jestem wegetarianką od 10 lat, uwielbiam koty, szczególnie mojego Nyanko, który jest generalnie starą mendą, ale jakże kochaną! Jestem prostym człowiekiem, nie potrzebne mi do szczęścia kosmetyki i makijaż, powiem nawet że maluję się tylko i wyłącznie od okazji (większość mojego czasu spędzam trenując, więc po co mam się malować na trening, skoro i tak ze mnie wszystko spłynie X"D?). Zresztą ja się nie muszę malować, bo jestem naturalnie piękna! Uwielbiam nosić sukienki i wysokie obcasy, ale w sumie nie mam gdzie, więc większość życia łażę w szortach i tiszertach. Jestem singlem i mi z tym dobrze, uwielbiam moją samotnie. Raczej jestem mało towarzyska, ale jak już kogoś polubię, to mogę z nim konie kraść (np. siustra XD!). Dużo przeklinam i mi to nie przeszkadza i jak jestem w towarzystwie znajomych to się nie hamuje. Oczywiście jestem na tyle kulturalnym człowiekiem, że nie klnę w autobusie bądź w szerszym gronie nieznanych osób, nie jestem tępym bucem xD. Najbardziej nienawidzę zbiorowiska ludzi, mam ochotę zabijać w takiej sytuacji. Nienawidzę jak ktoś pali publicznie papierosy (np nad jeziorem, nosz nóż się w kieszeni otwiera, szczególnie, że nad jeziorem jest pełno dzieci!). Uwielbiam kawę, ale ze względu na słabe wyniki krwi musiałam się przerzucić z normalnej kawy na kawę zbożową. Da się przeżyć, smak ma całkiem inny, ale jest całkiem smaczna! Niestety ale sport z kawą to tragiczne połączenie, bo nie dość że człowiek wypaca mnóstwo minerałów, to jeszcze wyczyszcza sobie resztę kawą :< 
Kiedyś byłam cukiernikiem i nadal tkwi we mnie mała iskierka tej pasji. Chciałbym kiedyś mieć małą, przytulną cukiernię, taką z klimatem dawnych lat, bez masowej produkcji. Może jak wygram w totka? 

No, myślę że to by było na tyle! Nawet dam swoją fotę, bo jest pikna! 

cosplay fem!Oikawa z Haikyuu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz